Tydzień temu złożyliśmy pismo z długą listą postulatów zmian w “prawie samorządowym” w imieniu naszym oraz 254 osób i organizacji ze 150 miejscowości. W ciągu zaledwie siedmiu dni okazało się, że wciąż sporo osób chciałoby złożyć podpis pod naszymi propozycjami, pojawiły się nowe pomysły i głosy polemiczne, a Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedłużyło składanie uwag do końca lutego.
Przedłużamy zatem składanie podpisów pod zaproponowanymi już rozwiązaniami. Link do zgłoszenia podpisu znajduje się tutaj: limonka.siecobywatelska.pl/index.php/663577/lang-pl
Od początku zbierania przez nas podpisów pojawiały się głosy krytyczne. Najwięcej kontrowersji wzbudzało ujawnianie pensji urzędników (to nas zdziwiło) oraz zakaz zależności radnych od prezydenta/wójta/burmistrza (to nas nie zdziwiło). Poza tym postulaty (sporo z nich to Wasze propozycje) zostały uznane za ważne, choć, jak nam zarzucano, za bardzo chcemy regulować prawnie rzeczy oczywiste. A skoro bierzemy udział w debacie publicznej, to pozwolimy sobie odnieść się do tych trzech uwag.
Komu służy ujawnienie pensji urzędników?
Ten postulat – wedle krytyków – uważany jest za niemożliwy do realizacji, absolutnie zabroniony prawem, i przesadzony. Tak było, gdy wspomnieliśmy o nim podczas debaty w Kaliszu, zatytułowanej “Co z tą jawnością?”, tak także mówiono w mediach społecznościowych. Trochę nam jednak brakuje w tych głosach argumentów czemu to szkodliwy pomysł. Tymczasem my widzimy sporo pożytków.
Pierwszy i podstawowy – to wymusi sprawiedliwe pensje. W każdej instytucji można tak zaplanować wynagrodzenia, że osoby o podobnych kwalifikacjach, na tym samym stanowisku, otrzymają całkiem różne pensje. Zależnie od widełek płac, bywa że jest to rozpiętość kilkuset lub kilku tysięcy złotych. Osoby te może różnić stereotypowe postrzeganie ich możliwości i wartości ich pracy, a nie konkretne umiejętności. Zazwyczaj taką przesłanką jest płeć (choć w Polsce jest to szczęśliwie mały problem na tle Europy, tym niemniej występujący), albo “bliskość do szefa/szefowej”. I ten problem prawdopodobnie występuje. Jawne płace zwiększają prewencję w podejmowaniu niesprawiedliwych decyzji, pozwalają też pracownicom i pracownikom chronić ich prawa. Dlatego, naszym zdaniem, to właśnie urzędnikom służą najbardziej.
Innym powodem jest brak logiki pomiędzy faktem, że bez problemu możemy dowiedzieć się o to jak, na kogo i w jakiej wysokości wydawane są przez urząd pieniądze na umowę zlecenie i o dzieło, a nie możemy się dowiedzieć tego w przypadku osób pracujących. Nie widzimy tu różnicy, ale może się mylimy, chcielibyśmy tylko otrzymać jakiś ważki argument.
Na koniec – sprawa najmniej istotna, ale chcielibyśmy się nią podzielić. My nie wyważamy otwartych drzwi – takie pomysły już są w różnym miejscach realizowane. Nam szczególnie podoba się ta inicjatywa z New Hemshire: http://business.nh.gov/paytransparency/.
Inne pozytywne przykłady:
Missouri
Ohio
Kentucky
Indiana
Komu szkodzi zależność radnych?
Rada gminy/powiatu/sejmik wojewódzki, mają do wypełnienia dwie ważne funkcje w ramach samorządu terytorialnego.
Uchwałodawczą, której jakość zależy od samodzielności radnych. Większość projektów uchwał przygotowywana jest przez organ wykonawczy. Chcąc samodzielnie decydować o tym, jak ma wyglądać lokalne prawo, radne i radni winni wykazać się wiedzą i niezależnością.
Kontrolną. Właśnie radni mają za zadanie jako pierwsi recenzować i kontrolować działanie władzy wykonawczej. Trudno wyobrazić sobie wypełnianie tego zadania w sytuacji w jakiej radni podlegają prezydentowi/staroście/marszałkowi.
W wielu innych systemach fakt, że organ nadzoru musi być niezależny, jest bezdyskusyjny. W organizacjach pożytku publicznego członkowie komisji rewizyjnej muszą być niezależni i ich członkowie nie mogą być zatrudniani przez tych, których kontrolują.
Jeżeli radni są zatrudniani – nawet pośrednio – przez organ wykonawczy, to jaką mają możliwość być niezależni? Jeśli zaś są zależni, to właściwie po co płacimy za ich pracę? Przecież i tak to organ wykonawczy sprawuje niepodzielną władzę. Ta kwestia musi jakoś zostać rozwiązana. Ponieważ nic w tej sprawie się nie dzieje, my proponujemy najbardziej oczywiste rozwiązanie – wymuszenie prawne takiej niezależności. Czekamy na inne, lepsze propozycje ze strony innych środowisk.
Czy chcemy przeregulować?
Tak, chcemy narzucić i wymusić publikowanie informacji, które ludziom są potrzebne. Ich udostępnianie i publikowanie powinno być oczywiste. Niestety nie jest. Istnieją dobre praktyki i kilka razy więcej złych praktyk. Ludziom potrzebne są informacje do rozmawiania w społeczności lokalnej na ważne tematy. Tymczasem cała ich energia poświęcona jest wydobywaniu informacji.
A ponieżej cała lista proponowanych rozwiązań, do których podpisywania, bardzo serdecznie Was zachęcamy! Proponujemy:
- publikowanie, w formacie możliwym do odczytu maszynowego, w Biuletynie Informacji Publicznej, rejestru wszystkich umów zawieranych przez urząd (z danymi na temat przedmiotu umowy, strony umowy, kwoty, daty zawarcia umowy, numeru umowy);
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej, w formacie możliwym do odczytu maszynowego, wykazu uiszczonych zobowiązań ze wskazaniem wysokości zobowiązania, daty zapłaty, wierzyciela, przedmiotu zobowiązania;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej listy wynagrodzeń pracowników urzędu w formie możliwej do odczytu maszynowego;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o nagrodach wszystkich pracowników urzędu w formie możliwej do odczytu maszynowego;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej listy spraw zgłoszonych do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej, w formie możliwej do odczytu maszynowego, listy projektów mających na celu pozyskanie dodatkowych środków na rozwój gminy/powiatu/województwa, składanych do podmiotów zewnętrznych;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o przeszłych, bieżących i przyszłych spotkaniach służbowych wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków w formacie możliwym do dalszego wykorzystywania;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej rejestru wniosków o informację publiczną;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej protokołów z naborów na stanowiska pracy;
- publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej struktury organizacyjnej z wykazem wszystkich stanowisk, w formie możliwej do odczytu maszynowego
- wprowadzenie obowiązkowych głosowań imiennych rady gminy i powiatu oraz sejmiku województwa;
- publikowanie, w formacie możliwym do odczytu maszynowego, w Biuletynie Informacji Publicznej, danych o imiennych głosowaniach radnych (gmina, powiat, województwo), w formie możliwej do odczytu maszynowego;
- zakaz zależności radnych od organu wykonawczego (gmina, powiat, województwo);
- publikowanie, w formacie możliwym do odczytu maszynowego, w Biuletynie Informacji Publicznej, rejestrów wydanych decyzji administracyjnych;
- publikowanie, w formie możliwej do odczytu maszynowego, w Biuletynie Informacji Publicznej, wykazu spraw sądowych, których stroną jest organ gminy/powiatu/województwa;
- obowiązkowe prowadzenie i publikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej nagrań lub stenogramów (w formie możliwej do odczytu maszynowego) z posiedzeń rady.
- prowadzenie przez wszystkie komitety wyborcze stron internetowych i podawanie do publicznej wiadomości adresów e-mail, adresów stacjonarnych i listy zgłaszanych kandydatów.
- publikowanie przez wszystkie komitety wyborcze wydatków on-line komitetów wyborczych.
Komentarze